Aplikację odbyłem w latach 2001-2005 pod patronatem adw. Ewy Milewskiej Celińskiej. Obecnie (od 2014 r.) zawód wykonuję w formie kancelarii indywidualnej, wcześniej byłem wspólnikiem w średniej wielkości warszawskiej kancelarii adwokacko-radcowskiej. Jestem również doktorem nauk prawnych oraz autorem kilkudziesięciu publikacji naukowych (głównie z zakresu prawa spółek, prawa zobowiązań i procesu cywilnego). Moje teksty publicystyczne były natomiast publikowane, m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost”, „Polityce” oraz „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
W samorządzie adwokackim działam od 2010 roku, kiedy zacząłem prowadzić zajęcia dla aplikantów. W 2012 roku zostałem natomiast członkiem Komisji Polityki Medialnej Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. Była to jedna z pierwszych inicjatyw w naszej Izbie, zmierzających do nawiązania relacji pomiędzy samorządem adwokackim a przedstawicielami mediów. Coś, co dzisiaj jest naturalne, wówczas było nowością.
Następnie od 2013 do 2021 roku wchodziłem w skład Okręgowej Rady Adwokackiej. Od 2013 roku byłem też nieprzerwanie delegatem Izby warszawskiej na kolejne Krajowe Zjazdy Adwokatury. Aktualnie jestem redaktorem naczelnym „Palestry” oraz uczestniczę w pracach Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych Naczelnej Rady Adwokackiej.
Jako delegat na Krajowy Zjazd Adwokatury w roku 2013 byłem (m.in. z kolegą Michałem Szpakowskim) współautorem zmian w Regulaminie Krajowego Zjazdu Adwokatury i zgromadzeń izb adwokackich, m.in. usprawniających przebieg zgromadzeń w dużych izbach. Wraz z kolegą Michałem Szpakowskim byliśmy współtwórcami pomysłu utworzenia adwokackiego towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, który był przedmiotem jednej z uchwał Krajowego Zjazdu Adwokatury w 2016 roku. Niestety projekt ten nigdy nie wyszedł poza wstępne analizy.
Wiele lat obserwacji organów samorządu adwokackiego od środka, pozwala mi niewątpliwie na ocenę jego mankamentów. Myślę, że diagnozy, które stawiałem w przeszłości, niestety nadal pozostają częściowo aktualne, w szczególności na szczeblu lokalnym.
Przede wszystkim samorząd adwokacki wymaga dobrych administratorów. Podstawą musi być rozwiązywanie codziennych problemów i wsparcie adwokatów w ich codziennej pracy. Jeżeli organizacja będzie sprawna i wewnętrznie silna, to wówczas będzie mogła realizować poważne cele i odgrywać istotną rolę społeczną. Ten system wprowadziliśmy w „Palestrze”, i to nie tylko przez oszczędność kosztów, ale również przez pozyskiwanie środków zewnętrznych: reklamy, partnerstwa. Bez utraty jakiejkolwiek autonomii pozyskaliśmy zewnętrzne środki, a dodatkowo zbudowaliśmy pismo, które nie ma w tej chwili żadnego problemu z pozyskiwaniem nowych wartościowych tekstów, co jest powszechną bolączką pism naukowych. Nasze pismo w końcu stało się również dostępne w systemach informacji prawnej LEX i Legalis, co ułatwiło pracę wszystkim adwokatom, a jednocześnie spopularyzowało materiały publikowane w „Palestrze”. Przyniosło to również korzyści finansowe samorządowi adwokackiemu.
Ponadto musimy budować kompromis wewnątrz środowiska. Nie ma zgody na naruszanie przez adwokatów przepisów prawa, czy uczestniczenie w łamaniu Konstytucji. Każdy z nas ma jednak prawo do własnego światopoglądu. Jako Adwokatura odniesiemy sukces wyłącznie, gdy będziemy działać wspólnie, ponad politycznymi oraz światopoglądowymi podziałami.
Nie jestem i nie byłem nigdy karany dyscyplinarnie. Nie toczy się wobec mnie żadne postępowanie dyscyplinarne.